Podstawowe kompetencje zarządcy sukcesyjnego

Jak stanowi ustawa o zarządzie sukcesyjnym (…), zarządca sukcesyjny posiada uprawnienia do prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku oraz umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa w spadku.

Ustawa określa dalsze zasady, precyzując status prawny zarządcy sukcesyjnego:

  • zarządca sukcesyjny działa w imieniu własnym, na rachunek właściciela przedsiębiorstwa w spadku,
  • zarządca sukcesyjny może pozywać i być pozywany w sprawach wynikających z wykonywanej przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej lub prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku oraz brać udział w postępowaniach administracyjnych, podatkowych i sądowoadministracyjnych w tych sprawach, dodatkowo podkreślono, iż w postępowaniach w takich sprawach zarządca sukcesyjny działa w imieniu własnym, na rzecz właściciela przedsiębiorstwa w spadku,
  • oświadczeń oraz doręczeń pism w sprawach wynikających z wykonywanej przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej lub prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku dokonuje się wobec zarządcy sukcesyjnego,zarządca sukcesyjny dokonuje czynności zwykłego zarządu w sprawach wynikających z prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku,
  • zarządca sukcesyjny dokonuje czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu za zgodą wszystkich właścicieli przedsiębiorstwa w spadku, a w przypadku braku takiej zgody – za zezwoleniem sądu.

Zostawmy na razie dwa ostatnie punkty związane z podziałem na czynności zwykłego zarządu i zarząd ten przekraczający, a zatrzymajmy się na ogólnym charakterze podejmowanych przez zarządcę czynności.

Podkreślić trzeba, iż czynności prawne dokonane przez zarządcę sukcesyjnego we własnym imieniu, w granicach umocowania, wywołują skutki prawne bezpośrednio w sferze prawnej właściciela przedsiębiorstwa w spadku. W takim ujęciu wszelkie prawa i obowiązki nabyte przez zarządcę oraz zaciągnięte przez niego zobowiązania, w zakresie jego kompetencji, nie wymagają przeniesienia na właściciela przedsiębiorstwa w spadku czy przejęcia przez niego. Podobnie ujmowana jest pozycja prawna wykonawcy testamentu, zarządcy nieruchomości zajętej w toku postępowania egzekucyjnego czy syndyka.

Stawiając bardziej praktyczne pytanie, czy skoro zarządca działa w imieniu własnym, to czy zarządca w umowach, bądź innych dokumentach związanych z kontynuacją działalności gospodarczej zmarłego przedsiębiorcy wskazuje bezpośrednio samego siebie?

Nie, w taki sposób nie możemy tego rozumieć, gdyż decydujące jest, że zarządca działa na rachunek przedsiębiorstwa w spadku. Zgodnie z art. 17 ust. 1 ustawy, w sprawach wynikających z prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku zarządca sukcesyjny posługuje się dotychczasową firmą przedsiębiorcy z dodatkowym oznaczeniem „w spadku”. W związku z tym, w czynnościach związanych z zarządem sukcesyjnym, nie podaje on swoich danych, nawet gdyby sam był przedsiębiorcą ujętym w CEIDG.

Jednakże nie wyklucza to (w wielu okolicznościach będzie to wręcz pożądane) dodawania jeszcze, np. w umowach, określeń podkreślających, że w imieniu przedsiębiorstwa w spadku działa określony zarządca sukcesyjny i jest to związane z kontynuacją działalności po zmarłym przedsiębiorcy.

Przyjrzyjmy się zatem, jak mogłaby wyglądać komparycja umowy zawieranej przez zarządcę sukcesyjnego oraz jak należałoby określić stronę w piśmie procesowym:

1) Oznaczenie strony umowy

Adam Kowalski, zamieszkały w Katowicach, ul. Zielona 4 (40-014 Katowice), nr PESEL 86091216899, pełniący funkcję zarządcy sukcesyjnego przedsiębiorstwa w spadku związanego z kontynuacją po śmierci przedsiębiorcy Marka Kowalskiego działalności gospodarczej ujętej w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) pod firmą „Marek Kowalski Przedsiębiorstwo Usługowo Handlowe w Spadku”, numerem REGON 654356754 oraz numerem NIP 790-200-14-14 z siedzibą w Katowicach, ul. Górnicza 10 (40-014 Katowice).

2) Oznaczenie strony w postępowaniu sądowym

Adam Kowalski
adres zamieszkania:
40-014 Katowice
ul. Zielona 4
PESEL: 86091216899
zarządca sukcesyjny przedsiębiorstwa w spadku
Marek Kowalski Przedsiębiorstwo Usługowo Handlowe w Spadku
NIP 790-200-14-14
ul. Górnicza 10
40-014 Katowice

Zarządca będzie więc sam wykonywał różne czynności (zawierał umowy, m.in. umowy o pracę z nowymi pracownikami, wystawiał faktury itp.), co jednak kluczowe, ekonomiczny (finansowy) skutek tych czynności będzie odnosił się bezpośrednio do właściciela przedsiębiorstwa w spadku. Mówiąc jeszcze prościej, nie będzie tak, że przedsiębiorstwo w spadku jest jakoś wyodrębnione lub kieruje nim co prawda zarządca sukcesyjny, a właściciele przedsiębiorstwa (w praktyce małżonek zmarłego przedsiębiorcy, spadkobiercy lub zapisobiercy windykacyjni) zatwierdzą lub nie „wynik finansowy” działalności zarządcy sukcesyjnego i każdą transakcję.
Zgodnie z ustawą o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej skutki finansowe działalności zarządcy sukcesyjnego będą ciągle (przez cały okres zarządu sukcesyjnego) znajdowały odzwierciedlenie w wartości przedsiębiorstwa.
Choć może to brzmieć groźnie, trzeba mieć na uwadze, że takie uregulowanie działalności przedsiębiorcy jest logiczne z punktu widzenia konstrukcji prawnej samego zarządu sukcesyjnego, w którym przedsiębiorstwo w spadku na czas wykonywania takiego zarządu nie zmienia właściciela. Podejdźmy do sprawy pragmatycznie – nikt nie ustanawia zarządu sukcesyjnego, aby pogorszyć kondycję przedsiębiorstwa, a właściciele przedsiębiorstwa w spadku zawsze powinni obserwować działalność i efektywność ekonomiczną zarządcy sukcesyjnego (za: Blajer Paweł. Pytanie nr 69. Czy zarządca sukcesyjny działa we własnym imieniu i na własny rachunek?. W: Zarząd sukcesyjny przedsiębiorstwem osoby fizycznej, Wolters Kluwer Polska, 2019).

Zarząd sukcesyjny, a osoby małoletnie. Czy przy ustanawianiu zarządu sukcesyjnego powinien być brany pod uwagę także nasciturus?

W dniu 7 czerwca 2019 r. na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odbyła się konferencja poświęcona zarządowi sukcesyjnemu przedsiębiorstwem osoby fizycznej. Poruszono wiele istotnych kwestii związanych z wykonywaniem zarządu sukcesyjnego, zarówno ze strony naukowej, jak i praktycznej.

Jednym z tematów, który pojawiał się w kilku wystąpieniach była kwestia związana z pełną zdolnością do czynności prawnych zarządcy sukcesyjnego – zastanawiano się, czy wymóg ten wskazany bezpośrednio w ustawie musi być spełniony w momencie powołania zarządcy, czy też dopiero w momencie obejmowania przez zarządcę swojej funkcji. Jako, że mówimy o osobie, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, którą to najczęściej jest małoletni poniżej 18 roku życia, poniekąd temat ten wiąże się również z dwoma pozostałymi zagadnieniami dotyczącymi małoletnich, a mianowicie:

1) z sytuacją, kiedy spadkobiercami przedsiębiorstwa są osoby małoletnie i kiedy to z uwagi na konieczność powołania zarządcy sukcesyjnego należy złożyć u notariusza stosowne oświadczenia,
2) z pozycją prawną nasciturusa – dziecka poczętego, ale jeszcze nienarodzonego.

Idźmy zatem po kolei.

Zarządca sukcesyjny musi posiadać pełną zdolność do czynności prawnych i nie może być wobec niego orzeczony zakaz prowadzenia działalności gospodarczej – tak mówi ustawa. Czy aby na pewno do wskazanych wymogów należy podchodzić aż tak kategorycznie?
Przypadkiem, do którego najczęściej dochodziłoby w praktyce jest powołanie jako zarządcy sukcesyjnego jeszcze za życia przedsiębiorcy jego niepełnoletniego dziecka, z zamysłem, że w momencie objęcia funkcji, dziecko będzie już osobą pełnoletnią.

Rozważając powyższe czysto teoretycznie, można dojść do wniosku – za czym opowiedzieli się również prelegenci czerwcowej konferencji – że spełnianie przez zarządcę powyższych wymogów ma być oceniane z chwilą rozpoczęcia pełnienia funkcji zarządcy, a nie jego powołania. Można więc sobie wyobrazić, że powołanie małoletniego dziecka na zarządcę sukcesyjnego za jego zgodą i wpisanie go do CEIDG przez przedsiębiorcę jeszcze za jego życia jest możliwe, gdyż małoletni nie będzie pełnił swej funkcji do momentu śmierci przedsiębiorcy.

Co jednak wydaje się być dopuszczalne z punktu widzenia akademickich rozważań, nie zawsze idzie w parze z praktyką. Z mojego punktu widzenia, jako osoby doradzającej przedsiębiorcom, ustanowienie zarządcą sukcesyjnym osoby niepełnoletniej będzie ryzykowne i z całym przekonaniem odradzałabym zastosowanie takiego rozwiązania. Generalnie rzecz ujmując, rola zarządcy sprowadza się do zarządzania firmą przez maksymalnie 2 lata, do czasu aż spadkobiercy podejmą odpowiednie decyzje dotyczące podziału majątku spadkowego. Jeśli zaś się okaże, że w momencie śmierci przedsiębiorcy zarządca jest jeszcze niepełnoletni, przedsiębiorstwo zostaje właściwie bez skutecznie powołanego zarządcy. Taki scenariusz, z punktu widzenia przedsiębiorcy, jest na pewno wysoce niepożądany.

Co wydaje mi się bardziej istotne z punktu widzenia praktyki, to fakt, iż trzeba mieć na uwadze, że jeżeli spadkobiercami są osoby małoletnie, to przy ustanawianiu zarządcy sukcesyjnego, konieczne jest złożenie oświadczenia o powołaniu zarządcy bądź wyrażeniu zgody na takie powołanie przez prawnego opiekuna małoletniego dziecka, najczęściej rodzica. Ustawodawca wskazał wprost w ustawie o zarządzie sukcesyjnym, że taka czynność nie wymaga zgody sądu opiekuńczego, co jest wyjątkiem od zasady wskazanej w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, zgodnie z którą rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko.

W tym miejscu może pojawić się inny problem – co w sytuacji, kiedy przykładowo, przedsiębiorca pozostawił dwoje małoletnich dzieci, które dochodzą do dziedziczenia wraz z jego żoną, to czy takie oświadczenia, składane przez matkę dzieci, nie będą sprzeczne z art. 98 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego?

Zgodnie z powyższym przepisem, rodzic nie może reprezentować dziecka przy czynnościach prawnych między dziećmi pozostającymi pod ich władzą rodzicielską bądź przy czynnościach prawnych między dzieckiem, a jednym z rodziców lub jego małżonkiem. Jednakże w tym przypadku, na co wskazuje także uzasadnienie projektu ustawy, przy stosowaniu ustawy o zarządzie sukcesyjnym przyjmuje się taką interpretację, zgodnie z którą powyższy przepis znajdzie zastosowanie, gdy istnieje ewidentna sprzeczność interesów pomiędzy rodzicem, a dzieckiem. Nie wystarczy więc sama potencjalna sprzeczność. Takie rozwiązanie jest obecnie przyjmowane przez praktyków, w szczególności notariuszy odbierających oświadczenia o ustanowieniu zarządcy sukcesyjnego.

Ostatnią kwestią, którą poruszyłam na początku, jest status prawny nasciturusa, czyli dziecka poczętego oraz wpływ takiej sytuacji na ustanowienie zarządcy sukcesyjnego. Nie wchodząc szczegółowo w naukowe dywagacje, w prawie polskim instytucję nasciturusa przewiduje w szczególności prawo spadkowe, gdyż zgodnie z art. 927 § 2 k.c.: „(…) dziecko w chwili otwarcia spadku już poczęte może być spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe”. Częstokroć status prawny nasciturusa określany jest jako „warunkowa zdolność prawna”, co wiąże się z wystąpieniem skutków prawnych, jeśli spełni się określony przepisami warunek, a mianowicie, dziecko urodzi się żywe.

Z uwagi na powyższe, rozstrzygnięcia wymaga kwestia jego statusu w procedurze powoływania zarządcy sukcesyjnego po śmierci przedsiębiorcy. Są to zagadnienia problematyczne z punktu widzenia praktyki, bo po pierwsze, trudne dla notariusza może być ustalenia kręgu osób, którym przysługuje udział w przedsiębiorstwie spadku, a także wielkość tych udziałów. Przykładowo, z jednej strony notariusz musi uwzględnić dziecko poczęte, bo jeśli urodzi się żywe, będzie spadkobiercą, a z drugiej zaś strony jeśli powyższy warunek nie zostanie spełniony, może dojść do podważenia prawidłowości czynności ustanowienia zarządcy sukcesyjnego, co znowu będzie zagrażało pewności obrotu.

W związku z powyższym, przyjmuje się, że jeśli do kręgu osób uprawnionych do powołania zarządcy wchodzi nasciturus, powołanie lub odwołanie zarządcy sukcesyjnego może nastąpić w wyjątkowych przypadkach, gdy zarówno przy uwzględnieniu jak i nieuwzględnieniu udziału przypadającego nasciturusowi, na powołanie lub odwołanie zarządcy wyraziły zgodę osoby, którym łącznie przysługuje udział w przedsiębiorstwie spadku większy niż 85/100.

Powołanie zarządcy sukcesyjnego przez jednego spadkobiercę

W dzisiejszym wpisie chciałabym się przyjrzeć szczególnej sytuacji powołania zarządcy sukcesyjnego, kiedy spadkobiercą zmarłego przedsiębiorcy jest jeden spadkobierca.

Tacy spadkobiercy, szukając informacji na temat zarządu sukcesyjnego, czasami mają problem z rozróżnieniem kwestii przyjęcia spadku, a stwierdzeniem jego nabycia na drodze sądowej, czy też na podstawie aktu poświadczenia dziedziczenia sporządzonego przez notariusza.

Zgodnie bowiem z przepisami ustawy mówiącymi o prawie ustanowienia zarządcy sukcesyjnego po śmierci przedsiębiorcy, może go ustanowić spadkobierca ustawowy albo też testamentowy, a ponadto małżonek przedsiębiorcy, któremu przysługuje udział w przedsiębiorstwie spadku. Jak na razie nie będziemy się zajmować sytuacją małżonka, jeśli nie jest on spadkobiercą (będzie to temat na kolejny wpis😉).

Warunkiem jaki musi spełnić spadkobierca, aby móc powołać zarządcę sukcesyjnego, jest przyjęcie spadku. Przepisy stanowią także, iż w razie uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku bądź zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia zarządcę sukcesyjnego może powołać wyłącznie właściciel przedsiębiorstwa w spadku.

Niby wszystko jasne, zarówno w przypadku przyjęcia spadku jak i po uprawomocnieniu się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku (zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia) można powołać zarządcę sukcesyjnego, z czego więc bierze się problem, jeśli mamy do czynienia tylko z jednym spadkobiercą?
Należy wziąć pod uwagę także art. 59 ustawy, który wskazuje nam przypadki, kiedy wygasa zarząd sukcesyjny. Jedną z takich przyczyn jest wygaśnięcie zarządu sukcesyjnego z dniem uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia albo wydania europejskiego poświadczenia spadkowego, jeżeli jeden spadkobierca lub zapisobierca windykacyjny nabył przedsiębiorstwo w spadku w całości (art. 59 ust. 1 pkt 2).

Jeśli więc jedyny spadkobierca uda się do notariusza w celu sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia i taki akt zostanie zarejestrowany (taka droga jest najszybsza), stanie się właścicielem przedsiębiorstwa w spadku i zarządcy sukcesyjnego nie będzie już mógł powołać. Jeśli więc spadkobierca chciałby takiego zarządcę powołać powinien dokonać wyłącznie przyjęcia spadku.

Musimy także pamiętać, że na powołanie zarządcy sukcesyjnego mamy dwa miesiące od dnia śmierci przedsiębiorcy, co może okazać się za krótkim czasem na uzyskanie postanowienia sądowego o przyjęciu spadku. Z tej przyczyny wskazane byłoby dopełnienie procedur związanych z przyjęciem spadku u notariusza.

Można zadawać sobie pytanie, czy takie rozwiązanie jest korzystne, w szczególności kiedy w skład spadku wchodzą inne składniki majątku np. nieruchomości. Do wykazania statusu spadkobiercy zazwyczaj wymaga się przedstawienia postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku bądź aktu poświadczenia dziedziczenia, co może skomplikować naszą sytuację. Miejmy jednakże na uwadze, że jeśli nie powołamy zarządcy, możemy kontynuować działalność przedsiębiorstwa wyłącznie przez dwa miesiące, po czym NIP przedsiębiorstwa w spadku wygaśnie. Wstrzymanie się więc z uzyskaniem aktu poświadczenia dziedziczenia może dać spadkobiercy dodatkowy czas na załatwienie formalności związanych z przedsiębiorstwem, zanim stanie się jego właścicielem (maksymalnie zaś taki stan może trwać co do zasady dwa lata, bo wtedy wygasa zarząd sukcesyjny).

Oczywiście, trzeba mieć na uwadze, że podjęcie właściwej decyzji dotyczącej odziedziczonego przedsiębiorstwa zależy od okoliczności konkretnego przypadku.

NIP przedsiębiorstwa w spadku

Wprowadzenie ustawy o zarządzie sukcesyjnym spowodowało dokonanie zmian w wielu innych ustawach.

W niniejszym wpisie przyjrzymy się zmianom ustawy z dnia 13 października 1995 r. o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników, gdzie wprowadzono zmiany dotyczące NIPu zmarłego przedsiębiorcy. Podkreślić trzeba, iż wcześniej w razie śmierci przedsiębiorcy, wygasały identyfikatory podatkowe, takie jak numer NIP, przez co np. nie można było składać deklaracji podatkowych dotyczących przedsiębiorcy po jego śmierci.

W szczególności musimy skupić się na treści art. 12 ww. ustawy. Przepis ten przewiduje następujące konsekwencje związane ze śmiercią przedsiębiorcy oraz powstaniem przedsiębiorstwa w spadku:

– NIP nadany przedsiębiorcy przechodzi na przedsiębiorstwo w spadku,

– NIP wygaśnie, jeśli spadkobiercy nie powołają zarządcy sukcesyjnego,

– NIP wygaśnie wraz z wygaśnięciem zarządu sukcesyjnego,

– do czasu wygaśnięcia uprawnienia do powołania zarządcy sukcesyjnego można używać NIPu przedsiębiorcy, jeśli działalność jest dalej prowadzona pod firmą przedsiębiorcy i w terminie 2 miesięcy śmierci zostanie zgłoszone do naczelnika urzędu skarbowego kontynuowanie prowadzenia tego przedsiębiorstwa,

– jeśli zaś nie ustanowiliśmy zarządu i nie zgłosiliśmy naczelnikowi urzędu skarbowego to posługiwanie się NIPem nie wywoła skutków prawno-podatkowych dla przedsiębiorstwa w spadku.

Szczególnie praktyczna, ze względów podatkowych, wydaje się możliwość używania NIPu zmarłego przedsiębiorcy w sytuacji kiedy nie chcemy, bądź mamy wątpliwości, czy powołać zarządcę sukcesyjnego. Wtedy przez 2 miesiące osoby upoważnione do dokonania czynności zachowawczych, a więc m.in. spadkobiercy ustawowi mogą pozamykać sprawy podatkowe, pod warunkiem dokonania zgłoszenia w urzędzie skarbowym.

Z powyższej ustawy wynika także obowiązek zarządcy sukcesyjnego aktualizowania danych objętych zgłoszeniem identyfikacyjnym przez dokonanie zgłoszenia aktualizacyjnego do naczelnika urzędu skarbowego, nie później niż w terminie 7 dni od dnia, w którym nastąpiła zmiana danych. W okresie od dnia śmierci przedsiębiorcy do dnia ustanowienia zarządu sukcesyjnego albo wygaśnięcia uprawnienia do powołania zarządcy sukcesyjnego, a także w okresie od dnia, w którym zarządca sukcesyjny przestał pełnić tę funkcję, do dnia powołania kolejnego zarządcy sukcesyjnego albo wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego obowiązek aktualizowania danych za przedsiębiorstwo w spadku wykonują osoby, które są upoważnione do dokonania czynności zachowawczych (małżonek zmarłego przedsiębiorcy, spadkobierca ustawowy, spadkobierca testamentowy, zapisobierca windykacyjny).

Na koniec warta podkreślenia jest jeszcze jedna kwestia, która może wydawać się nie do końca oczywista. To przedsiębiorstwo w spadku jest podatnikiem, a nie zarządca sukcesyjny. Taki stan może trwać nawet dwa lata, do czasu wygaśnięcia zarządu.

Czy umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może wyłączyć wstąpienie spadkobierców do spółki?

Ostatni post dotyczący dziedziczenia udziałów w spółce z o.o. zakończyłam stwierdzeniem, iż decydująca jest w tym zakresie treść umowy spółki. Otóż podkreślam ponownie – jeśli jesteś osobą, która prawdopodobnie odziedziczyła udziały w spółce z o.o., zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki, sięgnij do umowy spółki w celu zbadania zasad związanych z dziedziczeniem udziałów w danej spółce.

Zgodnie z zasadami określonymi przez kodeks spółek handlowych, wspólnicy mogą w umowie spółki dokonać modyfikacji związanych z dziedziczeniem udziałów, przez co mogą:

– ograniczyć lub wyłączyć wstąpienie do spółki spadkobierców na miejsce zmarłego wspólnika z określeniem warunków spłaty spadkobierców niewstępujących do spółki, pod rygorem bezskuteczności ograniczenia lub wyłączenia,

– wyłączyć lub w określony sposób ograniczyć podział udziałów między spadkobierców w przypadku, gdy zmarły wspólnik miał więcej niż jeden udział,

– wyłączyć lub ograniczyć w określony sposób podział udziału między spadkobierców, jeżeli według umowy spółki wspólnik mógł mieć tylko jeden udział (podstawową zasadą jest, że udział może być dzielony, jednakże wskutek podziału nie mogą powstać udziały niższe niż 50 złotych).

Należy podkreślić, iż wyłączenie wstąpienia spadkobierców dotyczy spadkobierców zarówno testamentowych i ustawowych oraz musi być całkowite, tj. odnosić się do wszystkich spadkobierców. Oznacza to wówczas, że udziały zmarłego wspólnika nie podlegają w ogóle dziedziczeniu.

Jak wskazuje się w doktrynie, ograniczenia mogą być zarówno pozytywne i negatywne. Można wskazać na dopuszczenie do objęcia udziałów jedynie przez spadkobierców o określonych cechach zawodowych, co może doprowadzić do wyeliminowania osób innego zawodu niż zawód wspólników, możliwe jest też na przykład uzyskanie jednomyślnej akceptacji ze strony wszystkich pozostałych wspólników, czy też wyłączenie spadkobierców w określonym wieku.

Wyłączenie lub ograniczenie wstąpienia spadkobierców do spółki nie może jednak oznaczać pozbawienia ich ekwiwalentu za udziały, które zmarły wspólnik posiadał. Jeżeli więc umowa spółki wyłącza lub ogranicza wstąpienie do spółki spadkobierców, należy pod rygorem bezskuteczności ograniczenia lub wyłączenia określić warunki rozliczenia ze spadkobiercami, którzy nie wstąpią do spółki. Innymi słowy – w razie braku określenia powyższych warunków zastrzeżenia zawarte w umowie spółki nie będą skuteczne.

Poniżej przedstawiam, jak przykładowo może być sformułowany w umowie spółki zapis dotyczący dziedziczenia udziałów:

W wypadku śmierci wspólnika w jego miejsce wchodzi jeden ze spadkobierców wybrany przez pozostałych spadkobierców w ciągu miesiąca od daty otwarcia spadku. Wstąpienie do Spółki następcy zmarłego wspólnika wymaga zgody zgromadzenia wspólników. W wypadku braku akceptacji pozostali wspólnicy zobowiązani są do wykupienia udziałów zmarłego wspólnika w terminie trzech miesięcy od otwarcia spadku za cenę ustaloną przez biegłego sądowego wyznaczonego przez spadkobierców.

Mam nadzieję, że wyżej przedstawione zasady przydają się zarówno jeśli tworzysz umowę dla swojej spółki, jak też w sytuacji, kiedy jesteś spadkobiercą udziałów w spółce.

Jak przebiega dziedziczenie udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością? Jakie obowiązki ciążą na mnie jako spadkobiercy, jeżeli do majątku spadkowego wchodzą udziały w spółce?

Postanowiłam na chwilę oderwać się od tematu związanego z zarządem sukcesyjnym i rozpocząć serię wpisów dotyczących dziedziczenia praw majątkowych w spółkach. Dzisiaj przedstawię pokrótce najważniejsze kwestie związane z dziedziczeniem udziałów w sp. z o.o. z punktu widzenia spadkobiercy. Jeśli nagle umiera osoba będąca wspólnikiem jakie kolejne kroki muszą podjąć jej spadkobiercy?

Na początek kilka informacji ogólnych…

Udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością jako zespół praw i obowiązków o charakterze majątkowym, zgodnie z treścią art. 922 §1 Kodeksu cywilnego, przechodzą z chwilą śmierci wspólnika spółki z o.o. na jedną lub kilka osób, stosownie do przepisów kodeksu cywilnego regulujących spadkobranie.

Udziały w sp. z o.o. podlegają dziedziczeniu albo na podstawie testamentu albo w drodze dziedziczenia ustawowego. Jeżeli udziały podlegają dziedziczeniu w trybie ustawowym, to przypadają wspólnie osobom wskazanym przez ustawę, wraz z pozostałym majątkiem zmarłego. Jeśli sporządzony został testament, to właśnie tam zostaną wskazani spadkobiercy.
A więc udziały w sp. z o.o. podlegają dziedziczeniu jak każdy inny składnik majątku.

Co szczególnego przewiduje w tym zakresie kodek spółek handlowych?

Obowiązek zawiadomienia spółki o przejściu udziału na spadkobiercę

Spadkobierca udziałów w spółce z o.o. jest zobowiązany do zawiadomienia spółki, jako zainteresowany, o przejściu na niego udziału, jego części lub ułamkowej części, przedstawiając jednocześnie spółce, dowód przejścia w postaci postanowienia o nabyciu spadku albo postanowienia dotyczące działu spadku lub notarialnego protokołu dziedziczenia albo umowy notarialna dotycząca działu spadku. Dopóki spadkobierca nie dokona wskazanego zawiadomienia, to ewentualne przejście udziału na spadkobiercę, mimo tego, że następuje ono z mocy prawa, nie będzie wobec spółki skuteczne. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 maja 2011 r., dopiero z chwilą wykonania obowiązku określonego w art. 187 § 1 k.s.h. spadkobiercy wspólnika mogą wykonywać swoje prawa korporacyjne. Dotyczy to nie tylko prawa do udziału w zgromadzeniu wspólników i wykonywania prawa głosu na tym zgromadzeniu, ale także wykonywania innych praw korporacyjnych, jak np. prawa kontroli obejmującego przeglądanie ksiąg i dokumentów spółki oraz żądania wyjaśnień od zarządu (art. 212 § 1 k.s.h.). Sąd Najwyższy w powołanym powyżej wyroku uznał również, że zarząd spółki nie jest uprawniony do rozstrzygania o uprawnieniach osoby podającej się za spadkobiercę wspólnika, który nie legitymuje się wymiernym dowodem potwierdzającym dziedziczenie, zwłaszcza w sytuacji, kiedy kilka osób zgłasza konkurencyjne uprawnienia do nabycia spadku. Na spadkobiercy spoczywa więc ciężar wykazania przejścia udziałów w drodze nabycia spadku.

Wyznaczenie wspólnego przedstawiciela spadkobierców

Do czasu rozstrzygnięcia kwestii podziału udziałów pomiędzy spadkobierców spadkobiercy stają się współwłaścicielami udziałów i powinni działać przez wspólnego przedstawiciela, zgodnie z art. 184 k.s.h., a w przypadku braku takiego przedstawiciela, oświadczenia spółki mogą być dokonywane wobec któregokolwiek z nich. Dopiero przeprowadzenie przez spadkobierców postępowania działowego lub zawarcie i wykonanie umowy spadkobierców o podział masy spadkowej wskaże, któremu spadkobiercy i w jakiej wysokości przypadły udziały spółki. W interesie spadkobierców będzie zawarcie stosownego porozumienia i wyznaczenie przedstawiciela.

Wspólnym przedstawicielem współuprawnionych z udziału lub udziałów może być jeden z nich albo osoba trzecia. Przedstawiciel musi być ustanowiony wspólnie, a więc jednomyślnie przez współuprawnionych. Oświadczenie chociażby jednego ze współuprawnionych, że cofa umocowanie przedstawicielowi, powoduje, że przestaje on być wspólnym przedstawicielem współuprawnionych. Tak długo, jak nie ustanowią oni wspólnego przedstawiciela, nie mogą wykonywać praw udziałowych. Przykładowo, nie jest możliwe wykonywanie prawa głosu, a należna dywidenda powinna być złożona do depozytu sądowego. Niezależnie natomiast od tego, czy współuprawnieni ustanowili wspólnego przedstawiciela, czy też nie, odpowiadają solidarnie wobec spółki za świadczenia związane z udziałem. Solidarna odpowiedzialność polega pokrótce na tym, iż jeżeli jeden ze współuprawnionych spełni świadczenie na żądanie wierzyciela, ma on prawo do regresu w stosunku do pozostałych współuprawnionych o stosunkową część (z wyłączeniem przypadającej na niego) dokonanego świadczenia, a z drugiej strony wierzyciel może żądać zaspokojenia od każdego dłużnika solidarnego.

Decydująca jest treść umowy spółki

Na koniec warto zaznaczyć, że zgodnie z art. 183 § 1 k.s.h. umowa spółki może ograniczyć lub wyłączyć wstąpienie do spółki spadkobierców na miejsce zmarłego wspólnika. W takim przypadku umowa spółki powinna określać warunki spłaty spadkobierców niewstępujących do spółki, pod rygorem bezskuteczności ograniczenia lub wyłączenia. Związku z tym, umowa spółki może przewidywać różne rozwiązania jeżeli chodzi o dziedziczenie udziałów, a więc mogą występować istotne różnice, pomiędzy zasadami ogólnymi określonymi w kodeksie, a zasadami, które zostały ustalone przez wspólników. Wobec tego, najważniejsze dla każdego spadkobiercy powinno być uzyskanie umowy spółki, aby mieć możliwość pełnego zaznajomienia się z sytuacją w spółce.

Ustanowienie zarządcy sukcesyjnego (część druga)

Jak już wspomniałam w poprzednim poście, jeśli przedsiębiorca sam nie powołał zarządcy i nie zgłosił tego powołania do CEIDG, w ciągu 2 miesięcy od jego śmierci zarządcę sukcesyjnego mogą powołać osoby uprawnione. 

Jako osoby uprawnione w rozumieniu ustawy o zarządzenie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej powołać zarządcę mogą:

– małżonek przedsiębiorcy, który ma udział w przedsiębiorstwie w spadku
– spadkobierca ustawowy, który przyjął spadek
– jeśli ogłoszono testament – spadkobierca testamentowy, który przyjął spadek albo zapisobiorca windykacyjny, jeśli zapis obejmował przedsiębiorstwo
– po stwierdzeniu nabycia spadku – osoba, która spadek nabyła.

Często zdarza się, iż spadek zostaje nabyty przez kilka osób. Z przepisów kodeksu cywilnego wynika, że jeżeli do spadku dojdzie więcej niż jedna osoba, między współspadkobiercami powstaje wspólność praw i obowiązków spadkowych. Istnieje ona do chwili dokonania działu spadku. Podmiotami poszczególnych praw i obowiązków spadkowych stają się w częściach wynikających z ustawy lub testamentu poszczególni współspadkobiercy i stosujemy tutaj odpowiednio przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych, zgodnie z art. 1035 k.c.

Wracając do tematu, jeżeli do powołania zarządcy sukcesyjnego jest kilku uprawnionych, konieczna jest zgoda osób posiadających łącznie udział większy niż 85/100 w przedsiębiorstwie w spadku.
Powołanie zarządcy po śmierci przedsiębiorcy i inne związane z tym oświadczenia należy złożyć przed notariuszem. Inaczej będą nieważne. Notariusz po powołaniu zarządcy składa informację do CEIDG i dopiero w tym momencie następuje ustanowienie zarządcy sukcesyjnego oraz pełnienie przez niego funkcji.

Wskazana powyżej osoba uprawniona składa przed notariuszem oświadczenie o przysługującym jej udziale w przedsiębiorstwie w spadku oraz znanych jej innych osobach, którym przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku, a jeżeli nie doszło jeszcze do uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku (zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia) także oświadczenia o istnieniu lub nieistnieniu osób, które wyłączałyby znanych spadkobierców od dziedziczenia lub dziedziczyłyby wraz z nimi oraz znanych testamentach spadkodawcy lub braku takich testamentów, pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.

Ponadto, osoba powołana na zarządcę sukcesyjnego składa przed notariuszem oświadczenie o braku prawomocnie orzeczonych wobec niej:
– zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, o którym mowa w art. 373 Prawa upadłościowego
– środka karnego albo środka zabezpieczającego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej,
pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.

Ustanowienie zarządcy sukcesyjnego po śmierci przedsiębiorcy wymaga wizyty u notariusza

Szczegółowe rozwiązania przewidziane przez ustawę

Jak już zaznaczono wyżej, jeżeli nie doszło jeszcze do uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku (zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia) notariusz będzie odbierał od osoby, która chce ustanowić zarządcę sukcesyjnego, oświadczenie o istnieniu lub nieistnieniu osób, które wyłączałyby znanych spadkobierców od dziedziczenia lub dziedziczyłyby wraz z nimi oraz znanych testamentach spadkodawcy lub braku takich testamentów. Jasno wynika więc, że takie dokumenty do ustanowienia zarządcy nie są potrzebne, jednakże tak czy inaczej spadkobiercy, którzy chcą powołać zarządcę sukcesyjnego muszą stanowić 85/100 udziałów spadku, w związku z czym, muszą ustalić swój udział w spadku. Ustawa wskazuje, iż jeżeli nie zostało wydane prawomocne postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, nie został zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia ani nie zostało wydane europejskie poświadczenie spadkowe, wielkość udziałów w przedsiębiorstwie w spadku ustala się przy uwzględnieniu wszystkich znanych osobie powołującej zarządcę sukcesyjnego osób, którym w chwili powołania zarządcy sukcesyjnego przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku.

Zgodnie z zasadami wynikającymi z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko. Jednakże powołanie zarządcy sukcesyjnego albo wyrażenie zgody na powołanie zarządcy sukcesyjnego przez przedstawiciela ustawowego osoby, która nie ma zdolności do czynności prawnych albo której zdolność do czynności prawnych jest ograniczona, nie wymaga zezwolenia sądu opiekuńczego.

Osoby uprawnione na ustanowienie zarządcy tymczasowego mają 2 miesiące od chwili śmierci przedsiębiorcy. Jeżeli jednak akt zgonu przedsiębiorcy nie zawiera daty zgonu albo chwila śmierci przedsiębiorcy została oznaczona w postanowieniu stwierdzającym zgon, termin ten biegnie od dnia znalezienia zwłok przedsiębiorcy albo uprawomocnienia się postanowienia stwierdzającego zgon.

Mam nadzieję, że wiesz już w jaki sposób możliwe jest powołanie zarządcy sukcesyjnego. Jak widać, czynność ta jest o wiele prostsza, kiedy dokonuje jej przedsiębiorca jeszcze za życia. Także nie zwlekaj, osobiście powołam zarządcę dla swojej działalności od razu po dniu 25 listopada, kiedy to ustawa wejdzie w życie i oczywiście postaram się napisać, jak urzędy gminy są zaznajomione z tematem:)

Ustanowienie zarządcy sukcesyjnego (część pierwsza)

Dzisiejszy oraz kolejny post wyjaśnią, w jaki sposób dochodzi do powołania zarządcy sukcesyjnego. Generalnie, przedsiębiorca ma dwie możliwości – zarządca zostaje powołany przez przedsiębiorcę (czyli właściwie, na wypadek jego śmierci) oraz może zostać powołany przez spadkobierców przedsiębiorcy.

W części pierwszej wyjaśnię, jak zarządcę może ustanowić przedsiębiorca. Przekonasz się, iż nie wymaga to wielu formalności, a jak pisałam tutaj:

Co dzieje się z działalnością gospodarczą po śmierci przedsiębiorcy oraz w jakim celu wprowadzono ustawę o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej?

korzyści płynące z uregulowania tej kwestii są naprawdę spore.

Zarówno, jeśli chodzi o ustanowienie zarządcy sukcesyjnego przez przedsiębiorcę, jak i jego spadkobierców wymagane są zaledwie trzy czynności zmierzające do jego ustanowienia, a mianowicie:
– powołanie zarządcy sukcesyjnego,
– wyrażenie zgody osoby powołanej na zarządcę sukcesyjnego na pełnienie tej funkcji,
– dokonanie wpisu zarządcy sukcesyjnego do CEIDG.

Jak stanowi ustawa, powołanie zarządcy sukcesyjnego przez przedsiębiorcę oraz wyrażenie zgody osoby powołanej na zarządcę sukcesyjnego na pełnienie tej funkcji wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Powołanie polega albo na wskazaniu określonej osoby do pełnienia funkcji zarządcy sukcesyjnego albo też na wskazaniu prokurenta, który z chwilą śmierci przedsiębiorcy stanie się zarządcą sukcesyjnym.

Jak wskazano wyżej, powołanie oraz zgoda kandydata na zarządcę następuje w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Oznacza to, że przedsiębiorca musi wyrazić swoją wolę na piśmie i w taki sam sposób zgodę wyraża także osoba, która ma być zarządcą sukcesyjnym (oba oświadczenia muszą się znaleźć w jednym dokumencie). Oczywiście, nie jest tu konieczna wizyta u notariusza. Każdy przedsiębiorca może sam sporządzić wyżej wymieniony dokument, wystarczy, że w dokumencie tym zostaną określone dane przedsiębiorcy, zarządcy oraz sformułowanie „powołuję na zarządcę sukcesyjnego”.

Możesz skorzystać ze wzorów dokumentów znajdujących się na stronie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii: wzory dokumentów dotyczących zarządu sukcesyjnego

Po powołaniu zarządcy sukcesyjnego i wyrażeniu zgody przez kandydata na zarządcę konieczne jest dokonanie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Tutaj standardowo mamy kilka opcji: wniosek o wpis możemy złożyć drogą elektroniczną, osobiście lub za pośrednictwem poczty (listem poleconym).

Co ważne, przy zgłaszaniu zarządcy sukcesyjnego do CEIDG nie trzeba dołączać oświadczenia o powołaniu zarządcy oraz o zgodzie na pełnienie tej funkcji. Wystarczy, że we wniosku o wpis zarządcy sukcesyjnego do CEIDG złoży się oświadczenie (pod rygorem odpowiedzialności karnej), że stosowna zgoda została udzielona.

Wyznaczenie zarządcy przez przedsiębiorcę za życia pozwala uniknąć niepotrzebnych formalności i kosztów. Jednakże nie jest to jedyna przewidziana przez ustawę opcja jego wyznaczenia. Więcej dowiesz się w kolejnym poście.

Co dzieje się z działalnością gospodarczą po śmierci przedsiębiorcy oraz w jakim celu wprowadzono ustawę o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej?

Temat pierwszego postu jest bardzo szeroki i w zasadzie bardzo trudny do omówienia w skróconej wersji. Niemniej uważam, iż wstępna odpowiedź na zadane powyżej pytania pozwoli, Drogi Czytelniku bloga, uzmysłowić, jak ważne są regulacje o zarządzenie sukcesyjnym przedsiębiorstwem. Z drugiej zaś strony dowiesz się także, jakie problemy prawne powstają w sytuacji śmierci osoby prowadzącej działalność gospodarczą.

Nie da się ukryć, że działalność gospodarcza prowadzona indywidualnie przez osoby fizyczne jest najbardziej popularną formą wykonywania działalności gospodarczej w Polsce. Dane z rejestru REGON mówią blisko o 3 milionach osób prowadzących działalność gospodarczą w takiej formie. Częstokroć nie są to małe przedsiębiorstwa, a wielu przedsiębiorców będących osobami fizycznymi osiąga bardzo duże obroty.

W obecnym stanie prawnym wraz ze śmiercią przedsiębiorcy właściwie kończy się byt prawny prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa. Wiąże się z tym szereg problemów dotyczących sfery prawa prywatnego i publicznego, które w praktyce uniemożliwiają lub znacząco utrudniają kontynuację czy wznowienie działalności przedsiębiorstwa przez następców prawnych przedsiębiorcy.

Jakie problemy prawne niesie za sobą śmierć przedsiębiorcy?

Wraz ze śmiercią przedsiębiorcy:
– ograniczona zostaje możliwość posługiwania się firmą przedsiębiorcy – nazwą przedsiębiorstwa,
– nie ma możliwości posługiwania się NIPem przedsiębiorstwa,
– wygasają umowy o pracę zawarte przez przedsiębiorcę i co do zasady wszelkie udzielone pełnomocnictwa,
– często również nie ma faktycznej możliwości wykonywania umów cywilnoprawnych związanych z działalnością przedsiębiorstwa,
– wygasają decyzje administracyjne, w tym koncesje, licencje, zezwolenia,
– istnieją trudności z korzystaniem z rachunku bankowego przedsiębiorstwa i dokonywanie z niego wypłat,
– jeśli podmiot korzystał z pomocy publicznej, a umowa nie została jeszcze wykonana, najczęściej spadkobiercy będę musieli ją zwrócić.

Jak widzisz, problemy te są bardzo poważne, a rozwiązanie ich długie i czasochłonne. Musimy wziąć także pod uwagę czas trwania procedur związanych ze stwierdzeniem nabycia spadku i jego działem. Postępowanie spadkowe może trwać wiele miesięcy, zwłaszcza w przypadku braku aktywności, porozumienia czy współpracy między spadkobiercami.

W aktualnym stanie prawnym zachowanie pełnej ciągłości działalności przedsiębiorstwa jest zatem w praktyce niemożliwe. W grę wchodzić może jedynie wznowienie tej działalności, a długość okresu, który upłynie od śmierci przedsiębiorcy do ponownego podjęcia działalności, zależy od wielu czynników. Zazwyczaj nie wystarczy stwierdzenie nabycia spadku lub akt poświadczenia dziedziczenia, konieczne jest przeprowadzenie działu spadku, kiedy to ostatecznie wskazana zostanie osoba odpowiedzialna za prowadzenie przedsiębiorstwa i podejmowanie decyzji biznesowych.

Obecnie istnieją pewne instrumenty pozwalające na tworzenie i realizację planów sukcesji przedsiębiorstw. Jak jednak pokazują analizy, co wskazywano również przy tworzeniu projektu ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem, większość przedsiębiorców nie sporządza takich planów, pozostawiając nierozwiązanym problem sukcesji przedsiębiorstwa. W wielu przypadkach konieczna staje się ich likwidacja w momencie śmierci przedsiębiorcy, czy też innych zdarzeń uniemożliwiających ich dalsze funkcjonowanie (jak np. poważna choroba). Rodzi to wiele zagrożeń dla majątku przedsiębiorstwa, zatrudnionych pracowników i obrotu gospodarczego, w tym wierzycieli.

Szybkie wznowienie działalności przedsiębiorstwa przez spadkobiercę jest możliwe, ale trudne, gdyż wymaga często jednomyślności wszystkich osób powołanych do spadku
Szybkie wznowienie działalności przedsiębiorstwa przez spadkobiercę jest możliwe, ale trudne, gdyż wymaga często jednomyślności wszystkich osób powołanych do spadku

Co zmieni się po wejściu w życie ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej, a więc z dniem 25 listopada 2018 r.?

Po wejściu w życie ustawy, przedsiębiorca będzie mógł ustanowić zarządcę sukcesyjnego, który będzie uprawniony do zarządzania przedsiębiorstwem po jego śmierci. Powołanie zarządcy sukcesyjnego będzie wymagało zgłoszenia go do CEiDG. W takim przypadku zarząd sukcesyjny zostanie ustanowiony z chwilą śmierci przedsiębiorcy.

W przypadku gdy przedsiębiorca nie powoła zarządcy sukcesyjnego za życia, będzie mógł być on powołany po jego śmierci, przez:
– małżonka przedsiębiorcy, któremu przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku;
– spadkobiercę ustawowego przedsiębiorcy, który przyjął spadek;
– spadkobiercę testamentowego przedsiębiorcy, który przyjął spadek;
– zapisobiercę windykacyjnego, który przyjął zapis windykacyjny, jeżeli zgodnie z ogłoszonym testamentem przysługuje mu udział w przedsiębiorstwie w spadku.

Zarządca sukcesyjny może po śmierci przedsiębiorcy wykonywać majątkowe prawa i obowiązki przedsiębiorcy, które będą związane z prowadzeniem jego dotychczasowego przedsiębiorstwa. Ponadto, zarządca sukcesyjny jest uprawniony w szczególności do samodzielnego dokonywania czynności w zakresie zwykłego zarządu przedsiębiorstwem w spadku, regulowanie zobowiązań związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa w spadku oraz występowanie w postępowaniach sądowych, administracyjnych, podatkowych w sprawach dotyczących przedsiębiorstwa w spadku. W sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu, zarządca sukcesyjny będzie musiał uzyskać zgodę na dokonanie czynności od właścicieli przedsiębiorstwa w spadku.

Podsumowując krótko: działalność będzie mogła być, pod pewnymi warunkami, prowadzona nadal.

Nowa ustawa została wprowadzona przede wszystkim po to, aby zapewnić przedsiębiorcom będącym osobami fizycznymi warunki do zachowania ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa po ich śmierci. Zmiany te mają także na celu wzmocnienie ochrony praw osób trzecich, związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa, w tym przede wszystkim pracowników, kontrahentów, konsumentów i innych podmiotów współpracujących z przedsiębiorcą.

Dzięki kontynuacji funkcjonowania przedsiębiorstwa, które będzie w dalszym ciągu generować zyski, zachowane zostaną miejsca pracy, konsumenci będą mogli łatwiej korzystać ze swych uprawnień, regulowane będą zobowiązania wobec kontrahentów oraz zobowiązania publicznoprawne, a ponadto zwiększą się szanse na dalszy rozwój przedsiębiorstwa, budowanego – niekiedy osobistymi staraniami przedsiębiorcy i członków jego rodziny – przez wiele lat.

Mam nadzieję, że teraz nie masz już wątpliwości, iż ustawa o zarządzie sukcesyjnym była niezwykle potrzebna polskim przedsiębiorcom. W kolejnych postach będę szczegółowo przyglądała się rozwiązaniom przewidzianym w ustawie, dlatego już w tym momencie zapraszam Cię do śledzenia kolejnych wpisów.